Skip to content Skip to footer

Wyrok warszawskiego sądu podważa wycenę mieszkań przez deweloperów

Sposób obliczania powierzchni użytkowej nieruchomości przez niektórych deweloperów może budzić wątpliwości. Jeśli inne metody dochodzenia swoich praw przez osoby kupujące mieszkanie na rynku pierwotnym nie przyniosą skutku, to pozostaje droga sądowa. Ostatni wyrok sądu w Warszawie pokazał, że może to być skuteczne rozwiązanie.

Ceny nieruchomości na rynku pierwotnym utrzymują się na rekordowo wysokich poziomach. W mniejszych miastach, tam, gdzie zainteresowanie zakupem jest mniejsze oraz w przypadku mniej popularnych nieruchomości można trafić na promocje. Mimo słabego zainteresowania kupujących i wyraźnego wyhamowania rynku po zeszłorocznym szaleństwie małe i średniej wielkości mieszkania w dobrych lokalizacjach wciąż cieszą się popularnością.

Pomiary niezgodne z normą

Niektórzy deweloperzy za wszelką cenę starają się zarobić jak najwięcej na budowanych przez siebie mieszkaniach. Jedną z metod są nadużycia w sposobie, w jaki jest określana powierzchnia nieruchomości po wybudowaniu lokalu. Przy określonej wcześniej cenie za metr kwadratowy powierzchni użytkowej ostateczny pomiar nieruchomości może decydować o cenie mieszkania.

Zasady dokonywania pomiaru powierzchni mieszkania jasno określa norma ISO 9836:2011. Zgodnie z nią do powierzchni użytkowej nie powinno się zaliczać powierzchni, jaką zajmują ścianki działowe. W praktyce powierzchnie te są wyłączone z użytkowania.

Dla niektórych deweloperów nie stanowi jednak problemu realizacja pomiarów niezgodnie z obowiązującymi normami i sztuczne zawyżanie powierzchni, a tym samym ceny. Deweloperzy potrafią powiększyć powierzchnię użytkową nie tylko o przestrzeń zajętą przez ścianki działowe, ale mogą np. doliczyć powierzchnię balkonów. Problem ten nie jest nowy, praktyki te budzą spore wątpliwości natury etycznej i prawnej, są jednak stosowane od lat.

Sądy po stronie kupujących

Różnice w sposobie liczenia powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego mogą mieć ogromne znaczenie finansowe dla kupujących. Biorąc pod uwagę aktualne ceny metra kwadratowego, dla domowego budżetu nabywców istotne może być nawet kilka centymetrów kwadratowych.

Nie wszyscy klienci nieuczciwych deweloperów godzą się na stosowanie zasad niezgodnych z obowiązującymi normami. W przypadku braku możliwości rozwiązania problemu w inny sposób decydują się na dochodzenie swoich praw na drodze sądowej.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi wydał w ostatnim czasie wyrok, w którym uznał, że przestrzeń pod ściankami działowymi nie może być wliczana do powierzchni użytkowej mieszkania. Tym samym zakwestionował pomiar wykonany przez dewelopera oraz zastosowaną przez niego metodę dokonania pomiarów. Wyrok jest prawomocny.

Co prawda sprawa dotyczyła tylko jednego dewelopera i sytuacji jego konkretnych klientów, ale wyrok może mieć szerokie konsekwencji dla całej branży. W polskim prawie nie jest uznawany precedens, więc wyrok jednego sądu nie będzie podstawą do wydawania podobnych orzeczeń w przypadku innych spraw.

Wyrok warszawskiego sądu jest jednak wyraźnym sygnałem dla kupujących, że warto walczyć z nieuczciwymi praktykami stosowanymi przez przedsiębiorców. Klienci, którzy czują się oszukani przez deweloperów mogą starać się o zwrot niesłusznie naliczonych kosztów zarówno polubownie, jak i w sądzie.

Napisz komentarz

0.0/5