Najem krótkoterminowy bywa skuteczną receptą na zarobek na mieszkaniu położonym w miejscowości turystycznej. Jest ono w stanie w krótkim czasie i relatywnie łatwo wygenerować konkretne zyski dla właściciela. Niestety bardzo mała liczba miejsc w Polsce jest oblegana całorocznie. Większość jednak wciąż wyczekuje na swój sezon. Co w takim razie zrobić z takim lokalem, gdy turyści wyjeżdżają?
Koniec sezonu nie taki straszny
Jak podkreślają specjaliści, powszechna opinia o zamieraniu polskich kurortów poza sezonem jest błędna. Od dłuższego czasu widać zmianę trendów w turystyce, gdyż przybywa miłośników popularnych destynacji w ich jesiennych odsłonach. Jest spora rzesza turystów lubujących się w pustawych plażach i spokojnych spacerach, których na próżno jest szukać w takich kurortach latem.
Dlatego też, aby zwiększyć swoje szanse, w okresie poza sezonem warto rozważyć obniżenie cen lub wprowadzenie promocji, tak aby zachęcić potencjalnych gości do wynajmu. Tym samym, przy pomocy właściwie adresowanego marketingu, mieszkania na wynajem mogą zyskać drugie życie w mniej turystycznie popularnych miesiącach.
Lokator długoterminowy potrzebny od zaraz
Inwestując w mieszkanie na wynajem, właściciel ma dwie opcje – wynajmu krótkoterminowego lub długoterminowego. Pierwszy wariant, jak wskazują specjaliści, pozwala na wypracowanie nawet o 50% większych zysków, ale przy udziale większych nakładów pracy. Natomiast opcja druga przynosi dochód niższy, ale za to stały i stabilny, a dodatkowo jest zdecydowanie mniej absorbująca dla właściciela. Dlatego warto rozważyć opcję wynajęcia lokalu na okres tych kilku miesięcy, do czasu rozpoczęcia kolejnego sezonu.
Koniec sezonu początkiem przygotowania do następnego
Okres poza sezonem warto wykorzystać na odpowiednie przygotowanie mieszkania i podniesienie jego standardu, co pozwoli przyciągnąć więcej najemców. Po pierwsze właściciela czeka gruntowne sprzątnięcie nieruchomości. Ponadto warto sprawdzić wszelkie urządzenia, czy działają one poprawnie i oczywiście naprawić wszelkie powstałe usterki. Nawet drobne naprawy pomagają znacznie poprawić ogólne wrażenia najemców.
Dobrze jest też zweryfikować wszelkie wyposażenie i udogodnienia, czy aby przez przypadek nie zniechęcamy potencjalnych klientów. Oczywiście telewizor, czy lodówka są standardem, ale dzisiaj goście oczekują też dostępu do Internetu, dlatego Wi-Fi staję się jednym z wymaganych udogodnień. Innym obecnie popularnym jest na przykład klimatyzacja.
Nasze szanse na wynajem zwiększą też pewne detale tworzące przytulną atmosferę, jak stylowe poduszki, czy świece, wyróżniające naszą nieruchomość spośród innych.
Reklama dźwignią handlu
Koniec sezonu to także czas podsumowań i refleksji. Być może warto zadbać o odpowiednią prezentację mieszkania dla przyciągnięcia potencjalnych najemców. W tym celu można zainwestować w profesjonalnego fotografa, a także popracować nad nowym opisem oferty, klarownym, z większą liczbą szczegółów i kluczowych zalet mieszkania, co zwiększy szanse na szybsze i korzystniejsze wynajęcie.
